Czy i jak weryfikować osoby zaszczepione?

Czy i jak weryfikować osoby zaszczepione?

Kiedy będziesz czytać ten artykuł, a więc w połowie sierpnia 2021 roku, pewnie wszyscy nadal będziemy przekonani, iż problem koronawirusa COVID-19 dawno mamy już za sobą. Tak to jakoś w Polsce jest, iż lato daje nam poczucie, że w zasadzie mamy ten problem z głowy. Faktem jednak jest, że eksperci zgodnym chórem zapowiadają, iż jesienią czeka nas niestety czwarta fala. Jednocześnie obowiązujące w Polsce limity już od jakiegoś czasu pozwalają nam wpuszczać do lokali gastronomicznych osoby zaszczepione poza limitem. Kto, kiedy i na jakich zasadach ma jednak prawo weryfikować to, kto faktycznie jest osobą zaszczepioną?

Obecnie, zarówno jeżeli chodzi o działalność gastronomii na co dzień, jak i organizację przyjęć okolicznościowych, do obowiązujących limitów gości nie wlicza się osób zaszczepionych. Czy możesz zorganizować w swojej restauracji przestrzeń wyłącznie dla osób zaszczepionych? Moim zdaniem nie. Nie ma w Polsce przepisów (w odróżnieniu od innych europejskich państw, gdzie co rusz takie regulacje się pojawiają), by coś było wyłącznie dla zaszczepionych. Jeżeli zatem chciałbyś otworzyć podwoje Twojej restauracji tylko dla osób zaszczepionych, może to skierować przeciwko Tobie zarzuty o dyskryminacji osób, które szczepić się nie chcą bądź nie mogą. Zwłaszcza że nie mamy w Polsce obowiązku szczepień przeciwko COVID-19.

Kto to jest osoba zaszczepiona?

Właśnie. Wyjaśnijmy jednak na początku, kogo zgodnie z aktualnie obowiązującymi regulacjami prawnymi w ogóle możemy uważać za osobę zaszczepioną. Nie bez powodu piszę "aktualnie" bo definicja ta ulegała już pewnym zmianom.

Od 12 czerwca za osobę zaszczepioną uważa się zatem osoby, którym wystawiono zaświadczenie o wykonaniu szczepienia ochronnego przeciwko COVID-19 szczepionką, która została dopuszczona do obrotu w Unii Europejskiej i upłynęło co najmniej 14 dni od dnia wykonania tego szczepienia. Zaświadczenie o zaszczepieniu jest zaś wydawane po przyjęciu drugiej dawki szczepionki. Oczywiście za wyjątkiem szczepionki Johnson&Johnson, która jest jednodawkowa, a za osobę zaszczepioną uważamy w takim przypadku osobę, która przyjęła jedną dawkę szczepionki i upłynęło co najmniej 14 dni od jej przyjęcia.

Osobą zaszczepioną nie jest zatem osoba, która przyjęła jedynie pierwszą dawkę szczepionki składającej się z dwóch dawek. Osobą zaszczepioną nie jest również osoba, która co prawda dwie dawki zdążyła już przyjąć, ale nie upłynęło jeszcze 14 dni od przyjęcia drugiej dawki szczepionki.

Do tego, aby uznać kogoś w Polsce obecnie za osobą zaszczepioną, potrzebny jest upływ dodatkowych 14 dni od przyjęcia ostatniej - drugiej bądź jedynej - pierwszej dawki szczepionki.

Na marginesie dodam, że zaświadczenie, które otrzymuje osoba zaszczepiona, ważne jest przez rok od przyjęcia ostatniej dawki szczepionki.

Weryfikacja zaszczepionych - podstawa prawna

Kiedy tylko pojawiły się przepisy dotyczące możliwości nieujmowania w limitach gości restauracji osób zaszczepionych, od razu pojawiło się pytanie o to, czy w obowiązujących przepisach faktycznie istnieje podstawa prawna do tego, aby restaurator mógł żądać od gości okazania zaświadczenia o zaszczepieniu. Stosowne zapytania wysłane zostały do wielu instytucji, w tym Premiera RP i Ministra Zdrowia. Odpowiedź nadeszła od... Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Jego zdaniem "przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii nie uprawniają podmiotów zobowiązanych do przestrzegania określonego tymi przepisami limitu osób do żądania od nich udostępnienia informacji o zaszczepieniu przeciwko COVID-19.

Ewentualne okazywanie dowodów potwierdzających fakt zaszczepienia może się odbywać jedyni z inicjatywy samej osoby zainteresowanej skorzystaniem z usług takiego podmiotu." Co to oznacza, gdyby przełożyć te mądre słowa na praktykę?

Gastronomia na co dzień

Jeżeli prowadzisz restaurację, w której przyjmujesz indywidualnych gości, nie organizujesz przyjęć okolicznościowych, nie możesz na wejściu do restauracji żądać okazania zaświadczenia o zaszczepieniu. Możesz za to sprawdzić takie zaświadczenie, czy rzeczywiście uprawnia ono do skorzystania z usług restauracji poza limitem, jeżeli gość sam postanowi Ci je okazać.

Nie jest jednak moim zdaniem wykonalne weryfikowanie, ile osób znajdujących się w danym momencie na sali konsumpcyjnej zaszczepionych jest, a ile nie. Jeżeli skład osobowy ciągle się zmienia, jedni goście przychodzą, a inni wychodzą, zapanowanie nad tym, czy mieścimy się w limicie i ile osób zaszczepionych może przebywać poza limitem, wydaje mi się praktycznie niewykonalne. Ale jeżeli komuś się ta sztuka uda, ma mój wielki szacunek.

Jaka jest zatem moja rekomendacja na wyjście z tego impasu?

Załóżmy, że możesz przyjąć u siebie w restauracji jednocześnie 60 gości. Czyli zgodnie z limitem obowiązującym od soboty 26 czerwca jednorazowo możesz przyjąć 45 osób. Nieważne czy są to osoby zaszczepione, czy nie. Jeżeli będziesz chciał natomiast ugościć 46. i 47. osobę, faktycznie muszą to być osoby zaszczepione. Ale w każdym momencie na sali może znajdować się 45 osób, których w ogóle nie musisz pytać o kwestię szczepienia. Nie musisz w ogóle zaprzątać sobie tym głowy.

Dopiero kiedy w drzwiach pojawi się 46. osoba i będzie chciała wejść - masz prawo, a w zasadzie musisz jej zakomunikować, że limit miejsc jest wyczerpany. Może wejść tylko osoba zaszczepiona. Wówczas ta 46. osoba może albo ze swojej inicjatywy pokazać Ci dowód zaszczepienia, albo też może poczekać, aż ktoś
z restauracji wyjdzie. Czy takie rozwiązanie będzie zgodne z przepisami? Moim zdaniem tak.

W żadnym wypadku nie żądasz bowiem okazania dowodu zaszczepienia.

Jego okazanie jest swobodną decyzją gościa restauracji.

Przyjęcia okolicznościowe

Jeżeli natomiast w swojej restauracji organizujesz przyjęcia okolicznościowe, weryfikacja osób zaszczepionych jest dla Ciebie jeszcze prostsza. Dlaczego? Dlatego, że moim zdaniem ona Ciebie w ogóle nie dotyczy. To nie Ty jesteś podmiotem odpowiedzialnym za weryfikację, kto może wejść ponad limit gości i czy legitymuje się zaświadczeniem o zaszczepieniu.

Ponownie zapytasz dlaczego? Dlatego, że w mojej ocenie obowiązek ten ciąży na organizatorze takiego przyjęcia, którym nie jesteś Ty, ale para młoda. Bądź inni organizatorzy w przypadku innych przyjęć niż wesela.

Lista gości nie powstaje przecież ani weryfikacja limitów nie będzie następowała na sali weselnej, ale powinna ona być zweryfikowana i zamknięta, zanim przyjęcie się rozpocznie. Ty jako restaurator nie tylko nie jesteś w stanie, ale nie masz nawet obowiązku ingerować czy sprawdzać, czy ktoś ma zaświadczenie o zaszczepieniu.

Jednocześnie, dla Twojego pełnego bezpieczeństwa, rekomenduję zawsze, abyś pobierał od organizatorów stosowne oświadczenia o tym, iż lista gości została przez nich rzetelnie zweryfikowana i że biorą odpowiedzialność za ewentualne skutki, gdy okaże się, że z tą rzetelnością było jednak u nich na bakier.

Jak to wygląda w praktyce?

Czytasz to i pewnie zastanawiasz się: "po co ona to pisze?". Przecież nie ma żadnych limitów, żadnej weryfikacji. Ani ja niczego nie żądam, ani moi goście mi niczego nie okazują, ani organizatorzy przyjęć nie tworzą żadnych list.

Ja o tym wiem. Niewykluczone jednak, a może nawet prawdopodobne, że już w połowie września bądź w październiku te regulacje będą nie tylko przestrzegane, ale i egzekwowane.

Jako że rolą adwokata jest zaś między innymi to, aby przed różnymi ryzykami ostrzegać i na nie przygotowywać, pomyślałam, że lepiej dmuchać na zimne. Najwyżej nie wykorzystasz tej wiedzy w praktyce. Czego Ci szczerze życzę!

Autor: Marta Kosecka, adwokat, właścicielka Kancelarii Adwokackiej w Gdyni, autorka bloga przepisnagastronomie.pl