Szczypta rieslinga, łyżka johannitera i regent dla ozdoby, czyli polskie wino

Szczypta rieslinga, łyżka johannitera i regent dla ozdoby, czyli polskie wino

Wino to prawdziwe bogactwo smaków, które tworzą opowieść o regionie, rzemiośle i zakorzenionej tradycji. To potencjał, który dostrzegamy również w naszym kraju. Jak obecnie wygląda sytuacja polskiego winiarstwa?

Kiedy w marcu tego roku wybierałem się na Targi Polskich Win i Winnic, które zostały zorganizowane na Międzynarodowych Targach Poznańskich, miałem pewne obawy, w jakiej kondycji przyjdzie mi spotkać rodzimych winiarzy. Warunki pogodowe w 2024 roku nie oszczędziły polskich winogrodników, wyjątkowo ciepły marzec i kwietniowe przymrozki spowodowały, że rozwijające się dopiero kwiaty winorośli zamarzły i obumarły. Straty nierzadko dochodziły do 80 proc. plonów i niestety wszystko wskazywało, na to że atmosfera wśród winiarzy nie będzie optymistyczna. Na szczęście moje obawy okazały się niepotrzebne.

Winnice stawiły się w rekordowej liczbie, a atmosfera wśród wystawców była wyjątkowo dobra, żeby nie napisać szampańska, a wina na pewno nie zabrakło. Osobiście najbardziej cieszyły mnie wina próbowane od kilku mikroproducentów, to było moje pierwsze spotkanie z niektórymi butelkami. Zaskakiwała mnie czystość w smaku i naprawdę niesamowicie profesjonalne podejście ze strony producentów polskich win gronowych.

Wszyscy, z którymi miałem okazję się spotkać i porozmawiać, podkreślali, że coraz więcej ludzi odwiedza imprezy winiarskie, przyjeżdża bezpośrednio na winnice, a "wino z Polski" nie jest już tylko ciekawostką, a produktem, którym możemy i powinniśmy się chwalić.

Warto tutaj wspomnieć, że na organizowanej w Londynie degustacji Taste of Poland, pojawiła się osobiście Jancis Robinson, brytyjska dziennikarka, krytyczka winiarska i autorka wielu artykułów i książek poświęconym światu win, która następnie najciekawsze polskie wina opisała w swojej winiarskiej kolumnie w ?Financial Times?.

Na ten moment w Polsce mam zarejestrowanych w KOWR prawie sześćset winnic, które mogą sprzedawać wina, i co ważne liczba ta z roku na rok się powiększa. Winnice możemy spotkać w każdym z szesnastu polskich województw, gdzie pod względem obszaru winorośli przoduje lubuskie. Najwięcej samodzielnych winnic spotkamy natomiast w województwie małopolskim. Obszar winnic w Polsce to około osiemset hektarów, średnia polska winnica to półtora hektara, co pokazuje, że część upraw to małe projekty prowadzone przez pasjonatów, czasem jako część większej inwestycji na przykład w agroturystykę.

Pojawiają się również duże inwestycje w polskie winnice, gdzie widać długoterminowe planowanie i chęć konkurowania nie tylko na polskim, ale i europejskim rynku. W Polsce wciąż najczęściej nasadzane są szczepy z określane mianem PIWI, czyli szczepy powstałe z krzyżowania gatunku winorośli właściwej (vitis vinifera) z innymi gatunkami winorośli. Nowo powstałe szczepy winorośli zyskują cechy pomagające w winifikacji, to na przykład odporność na szkodniki lub niską temperaturę.

Wszyscy wiem że, wino lubi kuchnie, a kuchnia lubi wino. Odpowiedni dobór potraw do wina to nie tylko temat niekończących się dysput wśród sommelierów i kucharzy, ale również eksperymenty z flaszkami przywiezionymi z wizyt w winnicach czy imprezach poświęconym polskim winom. Chciałbym zaproponować kilka połączeń, które możemy wykorzystać w codziennym gotowaniu.

Jeśli chodzi o odmiany białe, to wciąż najczęściej uprawianym w Polsce szczepem winorośli jest solaris. Ta odmiana charakteryzuje się bardzo często świeżym i egzotycznym aromatem z dużą dozą tropikalnych owoców mango i melona z dodatkiem cytrusów. Dobrze schłodzony świetnie sprawdzi się w korelacji z coraz popularniejszą w Polsce kuchnią azjatycką. Makaron udon w sojowym sosie, czy to z krewetkami, czy w wersji wegetariańskiej w parze z mocno ekstraktywnym i owocowym solarisem daje fantastyczne kulinarne doświadczenie.

Johanniter - moim zdaniem często ni doceniany szczep, który może dać bardzo ciekawe i wielowymiarowe wina. Charakteryzuje się wysoką kwasowością plus dobrą strukturą. Znajdziemy w nim sporą dawkę dojrzałego białego owocu, gruszki, pigwy czy słodszego jabłka. Johanniter dobrze wychodzi w połączeniu z popularnymi w Polsce rybami. Pieczony w piecu dorsz, a nawet wędzony halibut, świetnie sprawdzą się z kieliszkiem dobrze schłodzonego wytrawnego johannitera.

Kolejny bardzo dobrze znany w Polsce winny szczep, kojarzony głównie ze słodszymi niemieckimi butelkami to riesling. Rodzimi winiarze zdecydowanie częściej przeprowadzają winifikację rieslinga na wytrawnie. Wyższa kwasowość w połączeniu z mineralnością to często dobra charakterystyka dla polskich rieslingów. Doskonałym towarzystwem dla tego rodzaju wina będzie klasyka polskiej kuchni, jaką jest schabowy. Chrupka panierka aż prosi się o rześkie wino ? riesling podbija wszelakie doznania smakowe, a klasyczne dodatki jak ziemniaki i mizeria uzupełniają zachwyty.

Z kolei zdobywający coraz większą popularność wśród polskich winiarzy muscaris to szczep charakteryzujący się aromatami kwiatowymi i lekką miodową słodyczą. Ze względu na swój smak możemy go podawać w towarzystwie domowych ciast. Babka z rabarbarem, sernik we wszelkich odmianach, desery lodowe to również ciekawe połączenie z muscarisem (zwłaszcza w wersjach słodkiej i półsłodkiej). Jest to winorośl, która jest jak kolendra - albo kochasz, albo nienawidzisz.

CAŁY ARTYKUŁ <KLIKNIJ TUTAJ>