Espresso tonic, czyli kawowe orzeźwienie
Choć kilka lat temu napój ten budził zaskoczenie, dziś stanowi letni klasyk. Kawa z tonikiem znalazła wielbicieli nie tylko wśród kawoszy, wpisując się w kartę bezalkoholowych orzeźwiających drinków, w sam raz na upalne dni.
Początków popularności espresso tonic można doszukiwać się w latach 80. w Hiszpanii, gdzie zaczęto serwować Cafe del Tiempo - filiżankę kawy podaną ze szklanką lodu i cytryną. Wykorzystywano w tym celu głównie kawę przelewową oraz, coraz częściej, espresso.
Odkrycie espresso tonic w znanej nam dziś formie datuje się na 2007 rok. Stało się to za sprawą Anny Lunell, właścicielki szwedzkiej palarni kawy, która w ramach eksperymentu połączyła kawę z tonikiem. Mimo że pomysł nie wzbudzał początkowo entuzjazmu, szybko okazało się, ze niestandardowe połączenie to strzał w dziesiątkę.
Do przygotowania tego napoju wystarczy espresso, tonic oraz lód. Do szkła, które dobrze trzyma temperaturę, należy wrzucić kilka kostek lodu i zalać tonikiem, a następnie wlać espresso. Aby uzyskać warstwy, trzeba zachować odpowiednią kolejność. Niektórzy dodają również plasterek limonki lub cytryny do dekoracji.
Jednak nie brakuje miłośników nowatorskich połączeń, które idą o krok dalej. Obecnie coraz częściej można znaleźć w kawiarniach espresso tonic w wersji z sokiem pomarańczowym lub miodem. Nie brakuje również wielbicieli połączenia toniku, espresso i malin, dlatego na rynku pojawiło się espresso tonic z sorbetem malinowym.
Krótko mówiąc, espresso tonic to potwierdzenie, że kulinarne eksperymentowanie stanowi nieodłączny element gastronomii. To właśnie chęć kulinarnego eksperymentowania umożliwiła odkrycie tego unikalnego napoju.
Źródło: European Coffee Trip